piątek, 7 marca 2014

Czternaście.

Zdjęłam buty i pobiegłam do pokoju, zaczęłam szlochać.. Sięgnęłam iPhone'a i weszłam w galerie. Miałam kilka naszych zdjęć, patrzyłam i płakałam.. On mnie teraz zostawia.. Na jak długo...? Nagle zaczął dzwonić. Okazało się że to moja mama. Powiedziała że już wraca, nareszcie.... Będę mogła jej wszystko opowiedzieć.. Dopiero co się pogodziłam z Justinem, a on wylatuje. Myślałam że jeszcze z nim posiedze. Ale jego już jutro nie będzie.. Tylko skype.. Ehh nieważne. Za dwa dni zakończenie roku. Ogarnęłam się i zeszłam na dół, napić się. Wróciłam na górę, położyłam się na łóżku ustawiłam budzik na 6:00 , oczywiście napisałam też sms'a Alice żeby po mnie przyszła. I zasnęłam.


                                                          Alice's POV

Nie wiem czemu jej nie napisałam tego, że zaraz przychodzi do mnie Chaz, mój chłopak chciałam jej opowiedzieć co się między nami działo przez ostatnie kilka dni dzisiaj musi być ten dzień. Zrobimy to u mnie w pokoju na moim łóżku bądź podłodze. Albo tu i tu. No i ktoś zapukał. Był to Chaz, stał z kwiatami. Wzięłam od niego kwiaty, położyłam na komodzie która stała przy drzwiach i zaczęliśmy się całować. Zaczął mnie rozbierać, a potem ja jego i tak trafiliśmy do łóżka. Potem było coraz lepiej.

                                                 -----------------------------------

-Chaz, kocham Cię. - szepnęłam mu do ucha leżąc obok niego.
- Ja Ciebie też Alice.
Wstałam się ubrać, żeby nie było że jak mama wróci to będzie mi coś mówić i go wygoni albo coś w tym stylu. Poprosiłam żeby zrobił to samo. Ale napisałam sms'a do mamy że Chaz dzisiaj śpi, oczywiście nie była zadowolona z tego powodu ... Jestem dorosła.. Złapałam Chaz'a za ręke i położyliśmy się na łóżku. Zaczęliśmy się wygłupiać.


                                                       Zac's POV

Leżałem na łóżku , podbijając piłke od koszykówki w górę. Myślałem ciągle o jednej osobie, o Claudii. Kocham ją, ale nie jako przyjaciółkę. Jako coś więcej. Pójdę jutro do niej, zaproszę ją gdzieś. Oczywiście po szkole. Albo.. W sobotę! Bo już skończy się szkoła, więc będzie miała dużo czasu a takto po szkole jest mniej, bo kilka godzin to za mało. Chcę z nią spędzić cały dzień, a nawet całą noc. Wstałem przejrzeć się w lustrze. Ale jestem przystojny! Każda się za mną obejrzy, każda mnie chcę. Kto spotka przystojniejszego od Zac'a no kto? NIKT! O tak! Zacząłem tańczyć przy lustrze, potem stłukłem wazon mamy który stał przed moim pokojem bo oczywiście musiałem się wygłupiać. Oberwało mi się, no cóż jedno jest tylko życie. Pech.

                                                      Alice's POV

Usnęliśmy, obudziłam się o 5;30 i tak dobrze, obudziłam Chaz'a powiedziałam żeby już poszedł .. Musiałam go wygonić no trudno ja musiałam się wyszykować. Jeszcze iść po Claudię.  Zaczęłam się ubierać, słyszałam ze Martina gdzieś wyjechała, uff jak dobrze nareszcie będzie spokój od tej zdziry. Poszłam do kuchni zjeść coś, nie byłam tak bogata jak Claudia. Jeśli bym chciała to by mi pomogła finansowo. Wiem to, przyjaźnie się z nią bardzo długo. Kocham ją taką jaka jest.

                                                     Claudia's POV

Obudziłam się, równo z budzikiem. Wstałam i podeszłam do szafy ubrałam czarne spodnie, białe vansy i białą koszulkę na ramionczka. Dostałam sms'a okazało się że to Justin.

                                                   Skarbie, jestem już na lotnisku.
                                           Nie wiem, kiedy mam zamiar wrócić. Kocham Cię.
                                             Czekaj na mnie. Pogadamy na skype jak dolece.
                                                                xoxo. Justin

Brakuje mi go, cholernie za nim tęsknie.. Teraz nie będę go nawet widywać w szkole.. Poszłam do łazienki. Tam lekko podkręciłam włosy, umyłam zęby i popsikałam się perfumami. Zeszłam na dół, nie byłam głodna więc poszłam pooglądać telewizję, bardzo rzadko przebywałam w tym salonie .. Mam nadzieje że mama nie wróci w nocy tylko jeszcze dziś wieczorem. Przypomniało mi się jak Justin spał na tej kanapie. Tak słodko wyglądał. Włączyłam telewizor. Jeszcze poszłam po torbe do swojego pokoju i wróciłam. W telewizji zobaczyłam Justina. Ale że tak szybko? Było nagrane jak Justin śpiewa w studiu. Nagłówek news'ów "Czy Justin Bieber zostanie sławny?" Wtedy to już w ogóle nie będę się z nim mogła tak często widywać bo jakieś paparazzi czy coś będa nam robić zdjęcia. Zadzwonił dzwonek, wyłączyłam telewizor wzięłam torbe i przywitałam się z Alice. W drodze do szkoły wszystko jej opowiedziałam. Weszłyśmy do szkoły i poszłyśmy pod sale , pani oddawała testy. Umiałam wszystko więc nie mogłam dostać jedynki. No i co? Piąteczka! Tak miało być. Reszta lekcji minęła baardzo szybko, po ostatniej lekcji zauważyłam Zac'a. Nie było jeszcze dzwonka na przerwe więc na korytarzach było pusto. On zaczął mnie całować i ciągnąć do szkolnej łazienki, nie wiem czemu ale zrobiłam to z nim. Było wręcz zajebiście. Wtedy zapomniałam o Justinie.. Wiem że źle zrobiłam. Nie mogę mu tego powiedzieć.

-Zac nie powinniśmy.
- Jak to nie?! Kochamy się przecież! Jestem przystojny każda mnie chcę! 
Wywróciłam oczami i wyszłam z łazienki. Jak można mieć tak wysoką samoocene boże... Wyszłam ze szkoły, napisałam Alice żeby mnie nie szukała bo pewnie to robiła. Odpisała mi że ok, wróciłam do domu i położyłam się w łóżku. Zasnęłam.
                                         

2 komentarze:

  1. Ooo :o Claudia zdradziła JuJu?! o.o
    Ale się porobiło :O
    Mam nadzieję, że jej wybaczy, bo w końcu On też ją skrzywdził :|
    Pisz szybko next! <3
    Buziaki, Abbey ;**

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedy kolejny?? Nie mogę się doczekać, wspaniale piszesz ;*
    Czekam z niecierpliwością na nn. ;d / Julka

    OdpowiedzUsuń